wczasy, wakacje, urlop
12 June 2012r.
WYCIECZKA: Wojtal — Odry — rezerwat kręgi kamienne — Miedźno — st. kol. Bąk (10 km) Z przyst. kol. Wojtal, leżącego 27 km na pd. od Kościerzyny, do wsi Wojtal i przeciąwszy Wdę skręcić w prawo (nie dochodząc do wsi Odry) na drogę leśną, która biegnie do Miedzna. Po 3 km marszu dochodzi się do wejścia, otoczonego drutem kolczastym, rezerwatu. Jest to niezmiernie ciekawy, jedyny — jeśli nie brać pod uwagę szczątków podobnego zabytku w Węsiorach — tego rodzaju obiekt archeologiczny w Polsce. Wewnątrz ogrodzenia, pośród rzadkiego sosnowego lasu znajduje się 10 całych i 2 fragmenty tzw. kręgów kamiennych, z których najmniejszy posiada średnicę 15 m, zaś największy 33 m. Prócz kręgów znajduje się w rezerwacie ponad 20 kurhanów o średnicy od 8 do 12 m i wysokości od 0,5 do 2 m. Tajemniczymi kręgami i kurhanami zaczęto interesować się już kilkadziesiąt lat temu. Po raz pierwszy badali je w 1874 r. Lissauer, gdański lekarz i amator archeolog oraz znany malarz gdańskich flisaków Wilhelm Stryjowski. Pomiarów topograficznych terenu i dokładnego oznaczenia położenia 12 kręgów i 18 kurhanów dokonał w 1914 r. mierniczy, P. Stephan z Poznania, który zapaliwszy się do zagadnienia wysnuł w rezultacie szczegółowo opracowaną lecz popartą fantastycznymi raczej, a nie naukowymi dowodzeniami i zestawieniami liczb teorię, iż kręgi kamienne to przedhistoryczny kalendarz nieznanych mieszkańców Pomorza. Prócz tego obliczył Stephan na podstawie fałszywych danych, iż kręgi powstały ok. 1760 r. p.n.e., którą to datę wyprowadził z kierunku linii, biegnącej przez środek kilku kręgów ku jakiejś gwieździe w jej ówczesnym położeniu. Obliczenia astronoma prof. Mullera dokonane w 1934 r. potwierdziły jedynie 4 linie wytyczone przez Stephana. Jedna z nich poprowadzona przez środek 3 kręgów ukazuje, z małym jedynie odchyleniem (0,7°), wschód słońca w czasie przesilenia letniego, druga zaś w czasie przesilenia zimowego, trzecia daje kierunek pn.-pd., a czwarta wsch.-zach. Wszystkich innych dowodzeń Stephana i jego licznych naśladowców nauka nie potwierdziła dotychczas. Czas powstania zabytku na I i II w. określił wybitny polski uczony, archeolog Józef Kostrzewski, wyjaśniając równocześnie istotę tajemniczego spadku po dawnych mieszkańcach Pomorza. Przeprowadziwszy w 1926 r. z ramienia Prehistorycznego Instytutu przy Uniwersytecie w Poznaniu badanie trzech kurhanów i jednego kręgu, ogłosił następnie wyniki w pracy pt. "Kurhany i kręgi kamienne w Odrach w pow. chojnickim na Pomorzu". Okazało się, iż zagadkowy teren jest cmentarzyskiem a kurhany i kręgi grobami. Zmarłych składano w głębokich na 1,7 m jamach. Po zasypaniu jamy układano na grobie stos kamieni i przysypywano go ziemią. Wokół powstałego w ten sposób, okrągłego u podstawy kopca formowano z kamieni, kładzionych jeden obok drugiego kręgi w kształcie regularnie zarysowanych kół. Przy kurhanach kamienie te nie są obecnie widoczne, gdyż przykryte zostały w ciągu stuleci przez próchnicę. Drugi rodzaj grobów o płaskiej przeważnie powierzchni, obwiedzionych również kręgiem kamieni występuje w liczbie dwunastu. Tu pewna ilość głazów o. dużych wymiarach i wysokości dochodzącej do kilkudziesięciu centymetrów nie została przykryta. Głazy te, ustawione koliście w jednakowych mniej więcej odległościach tworzą właśnie tzw. kręgi kamienne. Pewna ilość głazów zabrana została przez okolicznych mieszkańców; z dwóch kręgów pozostało jedynie po kilka kamieni. Badania Kostrzewskiego wykazały, iż zarówno kręgi jak i kurhany pochodzą z tego samego czasu, a nieznaczne różnice między grobami nie posiadają prawdopodobnie istotnego znaczenia. Jedne i drugie utworzone zostały z kamieni i ziemi, jedne i drugie zamknięte są w kręgach z polnych kamieni. Warto zaznajomić się z opisem rozkopanego kurhanu. Po usunięciu ziemi ukazał się kamienny kopiec 1,55 m wysoki, o średnicy 18,8—18,9 m, otoczony kręgiem małych kamieni, mającym 20 m średnicy. Jeden duży głaz znajdował się na wierzchołku, drugi — zapewne później przysunięty — na skraju kurhanu. W części wierzchołkowej kopca odkryto 2 groby ciałopalne; w jednym z nich znaleziono skorupy z dwu wielkich naczyń, spalone kości, węgiel drzewny i stopione kawałki brązu. Z drugiego grobu wydobyto urnę, kości, węgiel i kilka przedmiotów z brązu. Na głębokości 0,95—1,20 m pod warstwą kamieni znajdowało się 10 dużych kamieni przykrywających grób, a pod nimi na głębokości 1,75 m (od powierzchni ziemi) leżały resztki szkieletu i brązowa sprzączka. Zauważono też ślad deski. Znalezione przedmioty pozwoliły określić czas powstania grobów: pierwszy grób ciałopalny pochodzi z ok. II w. n.e., drugi z III w. n.e., grób szkieletowy z I lub II w. n.e. Z całokształtu przeprowadzonych badań wynika, iż cmentarzysko koło Odrów pochodzi z pierwszych wieków okresu rzymskiego, tj. I, II i III w. n.e. Podobne lub nieco inne zespoły głazów znajdowały się kilkadziesiąt lat temu w paru innych miejscowościach Pomorza, np. w pobliskim Złym Mięsie nad Wdą, Gostomiu, Bobowie, Klonówce, Bordzichowie, Gowidlinie, Przetoczynie, Krokowej i kilku innych wioskach. Do nierozwiązanych przez naukę zagadek cmentarza należy ogromny, 6 m głęboki lej, znajdujący się w pobliżu kręgu I. Wysunięte przypuszczenie, iż mogła to być studnia, nie wydaje się prawdopodobne wobec bliskości rzeki Wdy. Z rezerwatu słabsi piechurzy mogą wrócić do przyst. kol. Wojtal przez położoną kilkaset metrów w dół rzeki, po drugiej jej stronie leśniczówkę Uroże. Z rezerwatu należy udać się w kierunku zach. 4 km wieś Miedźno, skąd drogą biegnącą na pn. wsch. dochodzi się po ok. 6 km do st. kol. Bąk. Wytrwalsl i dysponujący czasem turyści winni udać się z Miedzna drogą wzdłuż Wdy przez wsie Bąk i Borsk uo pd. krańca jez. Wdzydze i jego wsch. brzegiem dojść c!o Wdzydz Tucholskich i następnie do osady Zabrody nad jez. Gołuń. stąd, jeśli czynna jest łódź, przeprawić się na drugą stronę jeziora do Wdzydz Kiszewskich, a jeśli przeprawa niemożliwa udać isię pieszo pd. brzegiem jeziora do st. kol. OJpuch--Wdzydzc. Odległość z Miedzna do wymienionej stacji wynosi ponad 20 km. WYCIECZKA : Strzebielino — Paraszyno — Osiek — Kętrzyno (14 km) Wycieczka biegnie piękną doliną rzeki Łeby. Urok tej mało dotychczas odwiedzanej przez turystów Wybrzeża trasy nie ustępuje urokowi pięknych dolin słynnej Raduni. Od stacji Strzebielino należy udać się lasem w kierunku pd. Po 2 km dochodzi się do koryta rzeki, wzdłuż którego idzie się w kierunku pd. 3 km Paraszyno. Droga przecina Łebę i biegnie dalej w kierunku pd. Po obu stronach drogi wznoszą się lesiste, ok. 200 m wysokie wzgórza morenowe, w które wcięła się głęboko Łeba. Koło wsi Osiek droga opuszcza dolinę Łeby i skręca w kierunku zach. 11 km wieś Osiek. W odl. 2,5 km na pd. od Osieka leży Tłuczewo, .slkąd w godzinach popołudniowych (ok. godz. 14.30) odchodzi autobus do Wejherowa i Gdyni. Z Osieka należy iść nadal na zach. 14 km wieś Kętrzyno. Na pn. od wsi st. kol., przed wojną graniczna, skąd powrót do Lęborka lub Kartuz. WYCIECZKA XV. 1: Krokowa — Żarnowiec — Zamkowa Góra — Czymanowo — Nadole — Toliszczek (18 km) Wycieczka może być skrócona o ok. 5 km przez przyjazd do Żarnowca autobusem z Wejherowa. Po zwiedzeniu Żarnowca (opis patrz trasa 30, str. 330) należy udać się dróżką koło kościoła na pd. zach. 1,5 km Lubkowo, skąd droga biegnie wzdłuż brzegu Jez. Żarnowieckiego, dochodząc po 2,5 km do miejsca, gdzie strome zbocze wysoczyzny najbardziej zbliża się do jeziora. Po lewej stronic wznosi się Góra Zamkowa (95 m). Z wysuniętego w stronę jeziora cypelku, być może niegdyś miejsca, na którym stała wieża strażnicza grodu, roztacza się prześliczny widok na leżące głęboko w dole, otoczone stromymi, zalesionymi wałami morenowymi jezioro. W głębi na prawo bieleją pasma wydm i dalej sina plama Bałtyku. Po zejściu z Góry Zamkowej należy iść nadal brzegiem i minąć mostek na uchodzącej do jeziora rzece Piaśnicy. 7,5 km Czymanowo. Znajduje się tu Państw. Gospodarstwo Rybne. Z Czymanowa droga kieruje się na pn. 10 km Nadole. We wsi droga przybiera kierunek zach. 13 km Toliszczek, skąd powrót koleją do Gdyni. WYCIECZKA 24. 1: Mirachowo — jez. Lubygość — Jez. Potę-gowskie — Kamienica Królewska (18 km) RT Po przyjeździe autobusem do Mirachowa (opis patrz trasa 24, str. 316) należy udać się drogą wybiegającą ze wsi w kierunku pn.-zach. 2 km leśniczówka Mirachowo. 3 km za leśniczówką odgałęzia się w lewo trakt zbaczający do Kamienicy Królewskiej. Od tego miejsca należy skierować się leśną dróżką w prawo do wsch. krańca jez. Lubygość. Ciągnie się ono na przestrzeni 1,5 km wśród wzniesień moreny czołowej. Jego brzegi porasta ok. 150-letni las mieszany z udziałem sosny, dębu, buka. Cały teren uznany został za rezerwat, którego pow. wynosi 22 ha. W odl. 1,5 km na pn. leży Jez. Kamienn-e, które wybitny polski przyrodnik, prof. Wodiczko proponował nazwać "Switezią miracho-wską" ze względu na roślinność podobną jak w Switezi nowogródzkiej. Nazwa tego jeziora wywodzi się zapewne od olbrzymiego głazu Diabelskiego Kamienia, leżącego na pn. krańcu jeziora. Pd. brzegiem jez. Lubygość należy iść do jego zach. krańca i ok. 500 m dalej skręcić w prawo na drożynę prowadzącą do kilkaset metrów odl. punktu widokowego zwanego "Lechicką Szczeliną". Z leśnego wzgórza otwiera się wspaniały widok na wielokilometrową przestrzeń wodną otoczonych lasami jezior Kocienko (lub Kłączyno Mł.), Kłączyno Duże i Potęgowskie. Po zejściu ze wzgórza (uwaga: mylne drożynki) należy iść pd. brzegami tych jezior. Po minięciu 3 km dalej odgałęzienia zwanego Odnogą dochodzi się do końca jeziorno-leśnej drogi. Teraz trzeba skręcić w prawo i udać się na kraniec półwyspu między Odnogą i Jez. Potęgowskim. Na drugiej stronie jeziora leży wieś Potęgowo. Z półwyspu powrót do drogi biegnącej między Jez. Białein i Junno. Po 4 km marszu Kamienicki Młyn. 18 km Kamienica Królewska. Wieś, st. kol. Jest to prastara osada słowiańska, malowniczo położona nad wielkim Jez. Kamienickim. W okolicy znajdywane są liczne groby prasłowiańskie. W Kamienicy Kr. rozpoczyna się szlak kajakowy rzeką Bukowiną i następnie Łupawą do jez. Gardno. WYCIECZKA XVI. 1: Mrzezino — Osłonino — Rzucewo — Puck (12 km) Z Mrzezina należy udać się drogą biegnącą w kierunku pn.-wsch. 3 km Osłonino. Wieś położona malowniczo nad Zatoką Pucką, przy ujściu do niej rzeki Gizdepki. Jest to stara wieś rolniczo--rybacka, niegdyś własność klasztoru kartuzów, później rodu Wejherów i innych. Obecnie dawny majątek przejęty na PGR. Przed wojną zaczęło się Osłonino przekształcać w nadmorskie letnisko, nadto zatrzymywali się tu liczni turyści, podążaj ący do Rzucewa. Po przybyciu do wsi warto udać się na nadmorski pagórek skąd b. ładny widok na Zatokę Pucką, Mierzeję Helską, wieś Rewę i Kępę Oksywską. Z Osłonina trzeba udać się na pn. ładną aleją lipową, ciągnącą się na przestrzeni ok. 1300 m. Aleję tworzy ok. 300 drzew, w tym 260 lip. Jeden odcinek alei składa się z 4 rzędów drzew, . liczących podobno ok. 270 lat. 5 km Rzueewo. Prastara osada rybacka i rolnicza. Najstarsze wykopaliska znajdywane na jej terenie pochodzą ze średniej epoki kamiennej. Dłuższy czas wieś należała do klasztoru dominikanów w Gdańsku, później do różnych rodów magnackich, do końca XVI w. do Wejherów. Zbudowali oni tu zamek, późniejszą ulubioną siedzibę nadmorską króla Sobieskiego, który przez dłuższy czas był właścicielem Rzucewa. Od 1827 r. dostaje się Rzucewo w ręce junkierskiej rodziny von Below, która za namową zachwyconego okolicą króla pruskiego buduje w ,1845 roku okazały pałac neogotycki wg planu wybitnego architekta Stillera. Pałac stoi w starym parku, którego drzewa podobnie jak i lipy w alei sadzić miał wg miejscowej tradycji król Sobieski. Osobliwością parku były splecione z sobą dwa stare buki, o których opowiadano interesującą legendę. Jedno z tych drzew, nazywane "Sobieskim" runęło w czasie wichury w 1956 roku. Potężny jego pień leży w miejscu, na które upadł i znajduje się pod ochroną. Park i pałac stoją tuż przy wysokim i stromym brzegu morskim. Po wojnie majątek przejęto na PGR. W pałacu mieści się siedziba kursów rolniczych. Z Rzucewa należy udać się drogą przez las w kierunku pn., a po wyjściu z lasu ścieżką biegnącą wzdłuż wybrzeża. Za ścieżką roztacza się piękny widok na Zatokę Pucką i Mierzeję Helską. 12 km Puck (opis patrz trasa XVI, str. 252).
wakacje nad morzem, Krokowa, Rzucewo